Jaki wpływ ma dieta na kondycję skóry?
My, kobiety, uwielbiamy kosmetyki. Rozpieszczamy się, kupując pachnące balsamy, wypróbowujemy nowe produkty do stóp i dłoni. Szczególną uwagę poświęcamy twarzy: szukamy idealnego kremu, wielkie nadzieje pokładamy w drogim serum, wierzymy, że dzięki reklamowanemu peelingowi nasza cera nareszcie będzie idealnie gładka. Dobranie odpowiednich kosmetyków to wielki sukces, ale na tym nie kończy się nasza walka o piękną skórę.
Jeśli mimo wzorowej pielęgnacji stan cery jest niezadowalający, przyjrzyjmy się naszym talerzom. Czy odżywiamy się zdrowo? Czy dostarczamy naszemu organizmowi niezbędnych witamin i minerałów? Zmieńmy nawyki żywieniowe, a po pewnym czasie na pewno zauważymy zmiany na twarzy. Suche skórki, płytkie zmarszczki, poszarzałą cerę, a nawet trądzik możemy zwalczać dietą. Każdy, nawet ten najmniejszy, krok przybliży nas do piękniejszej skóry. Nie trzeba od razu wywracać swojego życia do góry nogami. Stopniowo zastępujmy niekorzystne produkty tymi bardziej wartościowymi: postawmy na stewię i melasę zamiast cukru, płatki owsiane górskie zamiast przetworzonych płatków śniadaniowych, wodę mineralną zamiast coca-coli...
Już od najmłodszych lat zewsząd jesteśmy bombardowani informacjami, jak ważne są dla nas świeże owoce i warzywa. To prawda: zjedzona w ciągu dnia garść szpinaku dostarcza ponad 200 procent zapotrzebowania na witaminę A, jedna żółta papryka – ok. 600 procent zapotrzebowania na witaminę C! Korzystajmy z tego, co daje nam natura, i jedzmy sezonowo. Może nam się wydawać, że zdrowa dieta jest droga, ale to nieprawda. Wiosną sięgajmy po pyszne nowalijki, a później po truskawki, brzoskwinie, arbuzy. Jesienią przygotowujmy dania z dyni czy jabłek, a zimą z ziemniaków, selera, buraków.
Jakie zatem produkty powinnyśmy włączyć do naszej diety, aby cieszyć się pięknym odbiciem w lusterku? Jeżeli zależy nam na:
- lśniącej cerze, jedzmy: brzoskwinie, melasę, liście mniszku lekarskiego;
- gładkości, jedzmy: bataty, morele, sałatę rzymską, dynię piżmową;
- elastyczności, jedzmy: fasolkę szparagową, jeżyny, ogórki, śliwki;
- nawilżeniu, jedzmy: ogórki, mleko migdałowe, pistacje;
- oczyszczeniu, jedzmy: ciecierzycę, pestki dyni, jarmuż;
- zdrowej skórze, jedzmy: marchew, nasiona słonecznika, orzechy włoskie;
- walce ze zmarszczkami, jedzmy: borówki czarne, pomarańcze, cynamon.
Dzięki włączeniu do diety wymienionych produktów będziemy mieć także wspaniałe włosy i zdrowe paznokcie, o dobrym samopoczuciu i ogólnym zdrowiu nie wspominając!
Niestety na każdym kroku czyhają na nas niebezpieczeństwa w postaci zachcianek, którym trudno się oprzeć. Czasem naprawdę trudno zrezygnować z coca-coli i zadowolić się szklanką wody. Od czasu do czasu można sobie pofolgować, ale pamiętajmy, że:
- słodkie napoje gazowane powodują tycie i powstawanie zmarszczek;
- alkohol obciąża wątrobę, wypłukuje składniki odżywcze z organizmu, zaburza gospodarkę hormonalną;
- cukier prowadzi do rozkładu kolagenu, przyczynia się do powstawania trądziku, przyspiesza starzenie skóry;
- smażone potrawy zawierają tłuszcze, które są głównym źródłem wolnych rodników;
- przetworzona żywność jest pełna konserwantów i składników, których wolałybyśmy uniknąć w swojej diecie.
Oczywiście fakt nagminnego chrupania chipsów i zapijania ich słodkimi gazowanymi napojami czy alkoholem można łatwo powiązać z pogorszającym się stanem skóry. Chudy twarożek, jogurty czy mleko będą raczej daleko na liście potencjalnych wrogów – przecież są zdrowe. Do powyższej listy trzeba jednak dodać nabiał, który jest nietolerowany przez wiele organizmów i może wywoływać trądzik. Jeśli borykamy się z problemami skórnymi, ograniczenie go do minimum może okazać się dla nas zbawienne.
Świetnym, ale wymagającym samozaparcia pomysłem jest uważne obserwowanie cery i dokładne zapisywanie tego, co jadłyśmy danego dnia. Bez oszukiwania – informacja o każdym kęsie, każdej najmniejszej garstce pożywienia powinna zostać skrzętnie odnotowana. Należy uzbroić się w cierpliwość, ale zapiski na pewno się opłacą. Dzięki nim po jakimś czasie zauważymy pewne powtarzające się schematy i być może odkryjemy, że wysyp nieprzyjaciół powoduje u nas produkt, którego wcale o to nie podejrzewałyśmy. Upewnimy się także, po jakich produktach czujemy się i wyglądamy rewelacyjnie. Pamiętajmy, że zdrowa dieta może dać lepsze efekty niż aplikacja nawet najbardziej luksusowego kremu!