Przewracasz oczami, ilekroć słyszysz słowo „endorfiny”. Ile można! Dla świętego spokoju dajesz się namówić koleżance na zajęcia Zumby. Będzie świadkiem, że to nie dla Ciebie. Po dwóch minutach łapiesz rytm, po czterech śpiewasz pod nosem utwór, do którego tańczycie. Jest świetnie! Rozpiera Cię energia, a po godzinie wysiłku, choć zmęczona, widzisz świat w samych najżywszych i radosnych kolorach.
Użyte zostały:
Autor: Angelika Mliczek / facebook