Mycie włosów - czy na pewno robisz to dobrze?

10-08-2020

Na co zwracasz największą uwagę podczas mycia włosów? Na właściwości szamponu? Zapach odżywki? Temperaturę wody? A może czynność tę wykonujesz niemal mechanicznie i bez większego zastanowienia? Czy wiesz, jak często i jaką metodą powinnaś myć swoje włosy? Czy potrafisz dopasować produkty do potrzeb i typu Twojej skóry głowy? Zostań z nami, aby dowiedzieć się więcej na ten temat!

Mycie włosów – jak często?

Na pytanie: „jak często najlepiej myć włosy?” nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Swoją pielęgnacyjną rutynę powinniśmy dobrać do potrzeb skóry głowy – w przypadku szybko przetłuszczającego się skalpu, a także skóry dotkniętej ŁZS i innymi chorobami, konieczne może być codzienne mycie, natomiast posiadaczki normalnej i suchej skóry głowy mogą ograniczyć się do trzech lub dwóch razy w tygodniu. W niektórych przypadkach wystarcza nawet jeden raz. W tej kwestii należy po prostu kierować się własną oceną – w momencie, gdy przestajemy czuć się świeżo, sięgnijmy po szampon. Co natomiast, gdy chcemy zmniejszyć częstotliwość mycia, jednak nasze włosy bardzo szybko zaczynają być pozlepiane i tłuste u nasady? Wbrew powszechnemu mniemaniu, nie powinno się ich na siłę „przetrzymywać”. Gromadzenie sebum i zanieczyszczeń wokół cebulek może doprowadzić do osłabienia i wypadania włosów. Warto raczej zastanowić się, co może być przyczyną nadmiernego przetłuszczania. Jeśli podejrzewamy u siebie problemy dermatologiczne/endokrynologiczne, zasięgnijmy porady lekarza. Jeśli do codziennego mycia stosujemy szampon z silnym detergentem (SLS/SLES), postarajmy się stosować go wymiennie z łagodnym kosmetykiem – zbyt częste oczyszczanie skalpu silnymi substancjami może skutkować naruszeniem jego ochronnej warstwy lipidowej, co prowadzi do wysuszenia i – w konsekwencji – nadprodukcji sebum. Jeśli jednak w dalszym ciągu czujemy, że nasza skóra głowy jest brudna i pachnie nieświeżo, warto wprowadzić do swojej pielęgnacji peeling. Wcieranie go w skalp nie tylko pozwala dokładnie oczyścić skórę z kurzu, łoju i wszelkich innych zanieczyszczeń, ale też poprawia mikrokrążenie krwi i ogranicza podrażnienia. Nasz Peeling Trichoplex do pielęgnacji skóry głowy wykorzystuje w swoim działaniu ścierniwo naturalnego pochodzenia pozyskiwane z bambusa, które doskonale usuwa pozostałości po kosmetykach oraz martwy, zrogowaciały naskórek. Kompleks BaicapilTM (ekstrakt z tarczycy bajkalskiej, kiełki sojowe i pszeniczne) przeciwdziała nadmiernemu osłabieniu i wypadaniu włosów oraz ma udowodnione działanie polegające na silnej stymulacji wzrostu nowych, zdrowszych włosów.

Mycie włosów – jak i czym?

Jak już wspomnieliśmy wyżej, zbyt częste używanie kosmetyków z mocnymi detergentami może podrażniać i wysuszać wrażliwą skórę głowy. Nie oznacza to jednak, że silniejsze detergenty (SLS/SLES) szkodzą i powinny zostać wyłączone z pielęgnacji. Wręcz przeciwnie. Nawet osoby stosujące metodę co-wash (czyli mycie włosów i skóry głowy delikatną odżywką bez silikonów – polecane szczególnie posiadaczkom loków) powinny raz na jakiś czas porządnie oczyścić skalp silniejszym szamponem. Do tego świetnie nada się nasz Szampon do włosów QUIN z jedwabiem i witaminami. Zawarty w nim jedwab (hydrolizat jedwabiu) reperuje strukturę włosa, tworząc na ich powierzchni cienki film, który wygładza, chroni i kondycjonuje. Prowitamina B5 nawilża oraz pogrubia włókno włosa, zapobiega rozdwajaniu końcówek oraz ułatwia rozczesywanie. Witamina E jest kumulowana wewnątrz struktury włosa, zapewniając zdrowy wygląd. Produkt zawiera również substancję kondycjonującą skórę i włosy. Wygładza je i sprawia, że lepiej się rozczesują. Szampon ma niskie pH, dzięki któremu łuska włosa ulega zamknięciu. Nie zawiera alergenów, barwników i pigmentów. Dla lepszego efektu warto używać go razem z Odżywką do włosów QUIN z jedwabiem i witaminami, którą jeszcze tylko dzisiaj możecie kupić razem z szamponem i trzema innymi produktami w promocyjnym zestawie Bezpieczna Podróż!

Jednak dobranie odpowiedniego szamponu to jedynie połowa sukcesu. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że nawet łagodny szampon, gdy zostaje nałożony bezpośrednio na skórę głowy, zamiast dokładnie oczyścić, może ją podrażnić. By tego uniknąć, a przy tym zapewnić kosmetykowi jak najlepsze działanie, warto nakładać go metodą kubeczkową. Na czym ona polega? To banalnie proste. Wystarczy wziąć plastikowy kubeczek (stąd nazwa) lub jakikolwiek inny pojemnik, nalać do niego porcję szamponu objętości orzecha włoskiego (chyba że mamy wyjątkowo krótkie bądź wyjątkowo długie włosy, wtedy możemy nałożyć odpowiednio mniej lub więcej), dolać do kubka wody (w stosunku 1:5) i porządnie rozpienić dłonią. Powstałą pianą dokładnie masujemy skalp, nie pocierając przy tym włosów. Spływający po nich roztwór wystarczająco dobrze je doczyści. W razie potrzeby możemy taką mieszanką umyć głowę dwa razy.